• Bez roweru :(
  • codowane ;)
  • Grześki w czekoladzie ;)
  • hardcore ;P
  • Kwantowanie czasu ;D
  • Odmienne stany umysłu ;P
  • Okołowieczornie ;)
  • Rodzinnie
  • Sklep i takie tam ;)
  • W poszukiwaniu ścieżek
  • w sukience :P
  • z ekipą ;)

alistarowe podboje;)

rowerowy blog

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi alistar z prastarego grodu Poznań. Mam przejechane, od 13 września 2009r, 8118.35 kilometrów w tym 1326.18 w terenie.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(41)

Moje rowery

Chmurka vel Albinos 4340 km
Zielona Gąsienica 1602 km
bezrowerowo :(
Jaszczur 403 km
rowery zaprzyjaźnione tudzież przygodne :) 33 km
Wyrobnik vel Garkotłuk ;P 1693 km

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy alistar.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • 2015, Czerwiec1 - 1
  • 2015, Maj3 - 5
  • 2015, Kwiecień1 - 2
  • 2014, Wrzesień1 - 0
  • 2014, Sierpień5 - 1
  • 2014, Lipiec2 - 3
  • 2014, Czerwiec7 - 1
  • 2014, Maj5 - 5
  • 2014, Kwiecień2 - 0
  • 2014, Marzec6 - 10
  • 2014, Luty13 - 13
  • 2014, Styczeń5 - 15
  • 2013, Grudzień9 - 10
  • 2013, Listopad11 - 34
  • 2013, Październik11 - 9
  • 2013, Wrzesień20 - 16
  • 2013, Sierpień16 - 5
  • 2013, Lipiec21 - 26
  • 2013, Czerwiec1 - 0
  • 2013, Maj3 - 1
  • 2013, Marzec4 - 12
  • 2013, Luty3 - 20
  • 2013, Styczeń5 - 36
  • 2012, Grudzień2 - 11
  • 2012, Listopad4 - 14
  • 2012, Październik9 - 43
  • 2012, Wrzesień5 - 10
  • 2012, Sierpień4 - 9
  • 2012, Lipiec19 - 75
  • 2012, Czerwiec7 - 36
  • 2012, Maj12 - 64
  • 2012, Kwiecień4 - 20
  • 2012, Marzec4 - 30
  • 2012, Luty7 - 51
  • 2012, Styczeń3 - 35
  • 2011, Grudzień4 - 20
  • 2011, Listopad7 - 47
  • 2011, Październik8 - 34
  • 2011, Wrzesień5 - 27
  • 2011, Sierpień5 - 33
  • 2011, Lipiec16 - 59
  • 2011, Czerwiec21 - 81
  • 2011, Maj20 - 97
  • 2011, Kwiecień18 - 87
  • 2011, Marzec17 - 95
  • 2011, Luty3 - 24
  • 2011, Styczeń5 - 38
  • 2010, Grudzień9 - 51
  • 2010, Listopad5 - 36
  • 2010, Październik8 - 39
  • 2010, Wrzesień7 - 41
  • 2010, Sierpień7 - 33
  • 2010, Lipiec19 - 69
  • 2010, Czerwiec17 - 66
  • 2010, Maj14 - 64
  • 2010, Kwiecień15 - 97
  • 2010, Marzec13 - 117
  • 2010, Luty7 - 87
  • 2010, Styczeń10 - 108
  • 2009, Grudzień7 - 54
  • 2009, Listopad14 - 13
  • 2009, Październik25 - 8
  • 2009, Wrzesień21 - 12
Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:59.39 km (w terenie 32.50 km; 54.72%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:28.11 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:7.42 km
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
11.70 km 2.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
Podjazdy: m
Rower:Chmurka vel Albinos

Jak przetestować Chmurkę?

Piątek, 31 grudnia 2010 · dodano: 31.12.2010 | Komentarze 7

O testowaniu pary wodnej w postaci obłoczków czy innych chmurzysk - pojęcia nie mam ;) Ale nic nie szkodzi, moja Chmurka jak najbardziej "namacalna" jest ;D
Jak wypadł test? Bardzo, bardzo pozytywnie :D
Chmurka jeździ bardzo lekko, dobrze skręca, świetnie hamuje.. i jest akurat taka "alistarowa" ;) No i ma niezłe przyspieszenie ;) co wypróbowałam przy wyjeździe z podporządkowanej ;)
Chmurką po asfalcie © alistar

Mąż robił za obstawę i paparazzi jednocześnie ;)
Chmurka na K2 ;) © alistar

Miałam rację marząc o amortyzatorze... :D
Zupełnie inna jazda z takim widelcem :D Nawet betonowe płyty niestraszne ;)
Chmurka na betonowych płytach © alistar

Miałam nadzieję na ciut dłuższą jazdę. Po niecałym kilometrze ostrego wmordewindu dotarło do mnie, że dzisiejsze posiłki... nie zbyły zbyt obfite ;P krótko mówiąc - zaczęło mi odcinać prąd ;P Niestety, próba zmierzenia się z kompletnie zawianą drogą, gdzie Legwan (a nie jest zupełnie malutkim autkiem ;P) ledwie sobie radzi, musiała zostać odłożona na inny raz . Jak to mawiała Mama Kangurzyca: "nie dziś kochanie, innego dnia" ;P
Kategoria Rodzinnie, codowane ;)


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m
Rower:Chmurka vel Albinos

Kondensacja Chmurki :)

Środa, 29 grudnia 2010 · dodano: 31.12.2010 | Komentarze 7

Chmurka ma trzech ojców. :D
Hmmm... jakoś inaczej to trzeba... bo mąż może mieć obiekcje ;P a pozostali może niekoniecznie akurat do ojcostwa chcą być przypisani ;P
No chyba, ze honorowe ojcostwo chrzestne... ;)
No więc... (poloniści niech wezmą pod uwagę, że ja to specjalnie tak ;P)
Gdyby nie mąż, Chmurki w ogóle by nie było. Jakby mało było wszystkiego wcześniej, w ostatniej chwili szukał mi czynnego sklepu rowerowego, coby wkład suportu wymienić...
Gdyby nie przyjaciel, Chmurki by nie było. Nie tylko podtrzymywał na upadającym duchu, ale i pomagał rozwijać wizje. I parę fragmentów Chmurki jest dzięki niemu.
Gdyby nie Najlepszy Poznański Biker, Chmurki by nie było. Doradzał w doborze części. A potem własnoręcznie z owych części ją poskładał.
Wojtku, Grzesiu, Jacku, bardzo Wam dziękuję! :)
Jak było?
Jacek przyjechał, przywiózł cały plecak narzędzi ;) i zaczęło się składanie :D
Jak nie młotkiem to piłą ;) © alistar

Nabijanie sterów © alistar

Młody ochoczo pomagał :D
Ekipa techniczna :) © alistar

I... wprawimy śmigło w ruch :D © alistar

Prace montażowe już nieco zaawansowane :) © alistar

...A potem to już nikt nie robił zdjęć... z lekka powalczyliśmy...
Ale po upływie 5,5 godziny, Chmurka była już gotowa :)
Dziś dostała gripy.
Jeszcze tylko koszyczek na bidon muszę zamontować :)

Moje marzenie się spełniło :) :D

PS
Mąż chciał zdjęcie wspólne Chmurki i Czarnozłomu ;D
To nie jest konkurs piękności ;) © alistar


Dane wyjazdu:
15.61 km 15.61 km teren
h km/h:
Maks. pr.:28.11 km/h
Temperatura:-9.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

haracz cyklozie ;P

Niedziela, 19 grudnia 2010 · dodano: 19.12.2010 | Komentarze 10

Ostatnimi dniami (tygodniami już właściwie) "płacę haracz życiu", i chwilami sił już brakuje... Dziś "życie" odpuściło - może to mróz się przyczynił? ;) Mnie poranne -14 z lekka pozbawiło oddechu. Aczkolwiek kiedy już doszłam do siebie (po uczciwym drugim śniadaniu ;P), pojawiła się myśl o rowerowym wykorzystaniu tego jakże pięknego dnia :) Za oknem było już tylko -9, młodzi rozpoczęli pierniczkowe szaleństwo pod egidą cioci, nic się nie waliło, nie paliło, nie wymagało mojej natychmiastowej tudzież długotrwałej interwencji... Mąż chciał mi towarzyszyć w tym szaleństwie, więc w sypiącym śniegu, potoczyły się dwa rowery.
W sypiącym śniegu... © alistar

Śnieg nie jest w stanie znichęcić :) © alistar

Bezkres bieli... © alistar

Kontemplujący ;) © alistar

Focący foci focącego ;P © alistar

Wierzbowa droga © alistar

Zaśnieżoną drogą wśród pól... © alistar

Jedno z ulubionych miejsc © alistar

Wariactwo w czystej postaci... :)
Kategoria Rodzinnie


Dane wyjazdu:
2.62 km 2.62 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

zeszytowo...

Czwartek, 9 grudnia 2010 · dodano: 09.12.2010 | Komentarze 4

1. Lampki zamocowałam taśmą izolacyjną. Trzymały. Właściwie to nadal trzymają ;)
Aczkolwiek muszę napisać list do gwiazdora - może mi przednią lampkę dostarczy pod gałązki świerkowe... <marzę sobie... marzę... :D > bo to co mam... nie dość, że tylko na ową taśmę zamocowane być może, to przy wstrząsach doznaje nagłych zaników dopływu energii... znaczy, gaśnie ;P
2. Założyłam kamizelkę odblaskową... Czuję się w niej jak 96-letni mężczyzna ;P Muszę coś z tym zrobić... Chyba łatwiej z kamizelką niż z owym poczuciem ;P
3. Wyruszyłam.
4. Brnęłam.
5. Auta omijały mnie z szacunkiem. Dobra, sadzę że raczej ze strachem: na drodze biało, z nieba owo białe leci i zalepia szyby (okularów też ;P), widoczność delikatnie mówiąc średnia ;) no i niech ten (***...) rowerzysta się takiemu pod koła wywali...
6. Z planów dotarcia jeszcze do apteki, zrezygnowałam.
7. Wróciłam cała i zdrowa na ciele (gardłem się nie zajmujmy, udawajmy, że nic się nie dzieje ;P) - stan umysłu miłosiernie okryjmy milczeniem ;)
8. Byłam przekonana, że wypięłam licznik i z obłędem w oku (lewym; słabsze ;P) poszukiwałam go w domu. Mózg się buntuje? ;D

Ponieważ zero fotek, to wrzucam z zeszłego roku z taką samą ilością śniegu ;D
ruda w lesie ;) © alistar

trawa, śnieg i rude liście © alistar

zaschnięta jeżyna i śnieg © alistar

drewno pod śniegową pierzynką © alistar
Kategoria Odmienne stany umysłu ;P, Okołowieczornie ;), Sklep i takie tam ;)


Dane wyjazdu:
13.78 km 4.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-3.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

na pohybel!

Wtorek, 7 grudnia 2010 · dodano: 07.12.2010 | Komentarze 9

...wirusom - którymi młodzi szczodrze sieją; i nie tylko ;P
Załadowałam (oraz odpaliłam ;P) Ibuprofen oraz Rutinoscorbin (w końcu głupio być niewyraźnym ;P) i zamiast wygrzewać poduchę i kołdrę, pogrzałam trochę siodełko Jaszczura ;)
Masakrycznie się jechało... ale nie aż tak, jak w niedzielę ;P
Nabyłam nieco żelastwa uformowanego w różnego rodzaju spirale zakończone z jednej strony eleganckimi kryzami (dziurawymi pośrodku ;P), a z drugiej ściętymi w ostry stożek ;)
Zajechałam też po drodze do elektryka - podobno w pierwszej chwili myślał, że to kurier :D Jego mina - kiedy skojarzył kim jestem - bezcenna :D
Zimowy kwiatek:
Ścieżka pieszo rowerowa zimą... © alistar

...bez komentarza...
Kategoria Kwantowanie czasu ;D, Odmienne stany umysłu ;P, Sklep i takie tam ;)


Dane wyjazdu:
5.26 km 4.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-6.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

oślepiająca biel śniegu i bezsilne mięśnie... :(

Niedziela, 5 grudnia 2010 · dodano: 05.12.2010 | Komentarze 5

Wczoraj pięknie zaplanowałam dzisiejszy dzień (w momencie kiedy było wiadomo, że poprzednie plany można sobie... np. gdzieś schować ;P)...
Dziś... Wyjechałam. I czułam się, jakbym zupełnie opadła z sił...
Obawiam się, ze chyba młodzi podzielili się ze mną szczodrze zarazkami...
Ale nie chciałam się poddać. Jechałam w tempie... Kółka Gospodyń Wiejskich na niedzielnej przejażdżce ;)
Bezpośrednim powodem zawrócenia były oczy - nie wytrzymały ilości bieli dookoła, a ich właścicielka zapomniała założyć ciemnych okularów...
Biało, wszędzie biało... © alistar

Oby szybko się polepszyło...
Kategoria Odmienne stany umysłu ;P


Dane wyjazdu:
9.25 km 3.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-10.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

mniej więcej o zachodzie słońca ;)

Sobota, 4 grudnia 2010 · dodano: 04.12.2010 | Komentarze 6

Śnieg i lód - piękne zjawiska. Zachwycają. Ale od wielu już lat, są dla mnie bardzo trudną rzeczywistością, jeżeli muszę się z nimi "zmierzyć" bezpośrednio. W zeszłym roku dokonałam "wielkiego kroku alistar" czyli jazdy po tej pięknej i koszmarnie zdradliwej formie wody ;)
Udało mi się dziś porozmawiać z tą w lustrze i w efekcie przekonać ją, że chęć porowerowania jest silniejsza niż lęk przed śniegiem i lodem ;)
Śniegowa pierzynka w zachodzącym słońcu © alistar

Temperatura na termometrze -10, temperatura odczuwalna sporo niższa, ze względu na silny wiatr...
Wierzbowa droga z lekka zaśnieżona © alistar

Chętnie pojechałabym jeszcze dalej, jeszcze przed siebie, ale...zaczynało się robić z lekka ciemno... poza tym było mi zimno w palce stóp...
Bezkres śniegu w zachodzącym słońcu © alistar

Międzylądowanie u sąsiadki pozwoliło przetrwać ból odmarzających stóp... muszę przemyśleć kwestię skarpetowo-obuwniczą ;)
Zaśnieżona ulica w świetle latarni © alistar


Od początku mojej rowerowej przygody przejechałam ponad 2 tys km :)
Kategoria hardcore ;P, Kwantowanie czasu ;D


Dane wyjazdu:
0.90 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-9.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

tylko do sklepu

Piątek, 3 grudnia 2010 · dodano: 03.12.2010 | Komentarze 2

Po wczorajszej porażce, dziś chciałam spróbować wygrać z niemożliwościami. Swoimi.
Sklep, a raczej droga do niego - to był test... Dojechałam. Wróciłam. Obiecałam młodym, że przed wyruszeniem na pocztę (jeśli zdam "sklepowy" egzamin), wejdę do domu. I za długo w domu posiedziałam. Lęki dopadły i nie puściły. I tyle.
Kategoria hardcore ;P, Odmienne stany umysłu ;P


Dane wyjazdu:
0.27 km 0.27 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-10.0
Podjazdy: m
Rower:Jaszczur

totalna porażka...

Czwartek, 2 grudnia 2010 · dodano: 02.12.2010 | Komentarze 1

Chciałam rowerem do apteki. Legwan i tak stroi fochy, to przynajmniej jest pretekst, żeby Jaszczura dosiąść...
Nie udało się. Kopny śnieg mnie pokonał. Zabrakło sił.... Wiem, nie jeżdżę... ale i tak strasznie mi przykro...
Kategoria hardcore ;P, Odmienne stany umysłu ;P


na rowerze jeździ alistar . wykonanie bikestats.pl serwis rowerowy . grafika free css templates